Prawie połowa składu Big Bandu Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Bielsku-Białej została zmieniona w tym roku szkolnym. Młodzi muzycy grają ze sobą od kilku miesięcy, ale efekt ich współpracy jest znakomity. Przekonała się o tym publiczność, która szczelnie wypełniała widownię szkolnej sali koncertowej 8 i 9 grudnia oraz goście Gali Beskidzkiej Izby Gospodarczej 15 grudnia.
Instrumentalistów tej orkiestry dzieli nawet i 7 lat różnicy wieku, doświadczeń, nauki, ćwiczeń. Niektórych trębaczy trudno jest - z powodu niewysokiego jeszcze wzrostu - dojrzeć zza pulpitów. Ale grają razem świetnie.
- Gra w big bandzie należy do najtrudniejszych – podkreślił Tomasz Janusz, dyrygent szkolnego big bandu, pracujący z młodzieżą bielskiej szkoły muzycznej. On również jest wychowankiem bielskiego muzyka.
- Warto było dodać czasu lekcyjnego big bandowi, bo świetne efekty tej pracy słyszymy podczas koncertów – zapewniła dyrektor Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Bielsku-Białej Barbara Cybulska-Konsek.
Podczas pierwszego z koncertów muzyków szkolnego big bandu m.in. wspomógł wychowanek bielskiej szkoły, obecnie student Akademii Muzycznej w łodzi Franek Trojak - jako bardzo ważna pierwsza trąbka tej orkiestry. W solówkach słyszeliśmy m.in. młodą saksofonistkę Antoninę Golec.
W świątecznym programie big bandu znalazły się na nowo zaaranżowane standardy jazzowe, utwory muzyki rozrywkowej oraz świąteczne kompozycje. Wraz z muzykami wystąpiły cztery wspaniale śpiewające wokalistki: najbardziej doświadczona, zdająca w tym roku szkolnym maturę Zuzanna Wajdzik (jej rodzice oraz uzdolnione muzycznie rodzeństwo trębacz i saksofonistka też są absolwentami Muzyka) oraz debiutanki - Milena Puchała, Emilia Duda i Monika Bachłaj.
Gościem dwóch koncertów był pianista Mateusz Dubiel, uczeń klasy maturalnej bielskiego ZPSM, który 3 grudnia wygrał 51. Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
- Mateusz ma 18 lat, a w tym konkursie konkurował z pianistami do 30. roku życia – informował Tomasz Janusz. – Proszę państwa, za trzy lata zobaczymy go w Filharmonii Warszawskiej biorącego udział w międzynarodowym festiwalu chopinowskim, bo trzy pierwsze miejsca z ogólnopolskiego konkursu dają prawo udziału w tym prestiżowym konkursie bez eliminacji – dodał dyrygent.
Pierwszemu z koncertów szkolnego big bandu, 8 grudnia, towarzyszył wernisaż wystawy zdjęć Ignacego Cembrzyńskiego, ukrywającego się pod pseudonimem ignacy50. Eksponowane w foyer budynku sali koncertowej Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Bielsku-Białej fotografie to 25 krótkich historii o muzyce. Ich autor od 1,5 roku towarzyszy z aparatem fotograficznym wydarzeniom muzycznym organizowanym w sali koncertowej bielskiego muzyka. Jak mówił podczas wernisażu, został poproszony przez swoich znajomych, państwa Glądysów, o zrobienie zdjęć podczas koncertu ich syna. I tak zaczęła się jego przygoda z fotografowaniem koncertów w szkolnej sali.
- Prawdziwa improwizacja to taka, która jest świetnie przygotowana – stwierdził fotograf, mówiąc, że najważniejsza jest muzyka, którą on stara się uchwycić obiektywem aparatu i zamienić tę wspaniałą rzeczywistość dźwięków na piksele fotografii.
25 krótkich historii o muzyce można w foyer sali koncertowej szkoły muzycznej oglądać do 28 lutego.
wag