Prawa Hadesu są równe dla wszystkich

Na zdjęciu scena spektaklu - mur, mężczyzna i kobieta fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB

Po 20 latach od premiery Antygony w reżyserii Bogusława Kierca w Teatrze Lalek Banialuka powstaje nowy spektakl na podstawie dramatu Sofoklesa. 2 marca na dużej scenie Banialuki przedstawienie zrealizowane przez silną kobiecą większość zostanie pokazane po raz pierwszy.

Opór wobec rozkazów władzy w imię wyższego prawa to temat nieustannie obecny w dziejach ludzkości. Za antyczny, a przecież nieustająco aktualny tekst wzięła się młoda ekipa w składzie - reżyserka Gosia Dębska, scenografka Marta Bartosik, kompozytorka Julia Dyga, choreografka Marta Wołowiec i reżyser światła Emil Lipski. Na scenie zobaczymy Martynę Gajak, Marcelinę Budz, Katarzynę Pohl, Radosława Sadowskiego i Tomasza Sylwestrzaka.

- Skład twórców sugeruje, że jest to temat kobiecy. Kobiety mają głos, idą po swoje, nie czekają, nie oglądają się, tylko realizują swoje potrzeby i swoje cele – zwracał uwagę dyrektor Banialuki Jacek Popławski podczas przedpremierowej konferencji prasowej. Wyjaśniał, że przyszedł czas, żeby opowiedzieć historię Antygony na nowo, zobaczyć, w jaki sposób odczytuje ten dramat młode pokolenie twórców i w jaki sposób można nim rozmawiać z żyjącymi dziś młodymi ludźmi – bo głównym adresatem spektaklu ma być młodzież.  

Reżyserka Gosia Dębska przyznała, że zrealizowanie Antygony zawsze było jej marzeniem. – Ten tekst niesie w sobie całą historię dramatu, to religia, rytuał, coś więcej niż tylko tekst - mówiła. Uniwersalność Antygony, zdaniem reżyserki, tkwi w stosunkach między władzą a rządzonymi, w stworzonych przez Sofoklesa postaciach. Ich odpowiedniki można znaleźć od antyku przez średniowiecze po nasze czasy. W każdym pokoleniu jakaś Antygona sprzeciwia się jakiemuś Kreonowi. Z drugiej strony, tekst w nowym przekładzie Antoniego Libery jest bardzo aktualny.
- Trochę nawet za bardzo – przyznała Gosia Dębska, nawiązując do pamiętnych protestów kobiet sprzed kilku lat. - Samo robienie takiego tekstu w naszych czasach już coś mówi o tym, co się u nas dzieje, staje się komentarzem do rzeczywistości - stwierdziła.

Dyrektor Popławski dorzucał, że nie chodzi o aktualizację na poziomie newsów telewizyjnych, ale o podjęcie aktualnego tematu w sposób nieprzegadany.

Nieprzegadanie i uniwersalność zarazem cechuje scenografię spektaklu, której najważniejszym elementem jest mur.

(…) jak blisko Antygonie do współczesnych kobiet? Czy możemy uznać losy Antygony za metaforę naszego położenia? Czy może nasza postawa jest łagodniejsza, pokorna i konformistyczna (…)? I w końcu czy fatum, które wisi nad Antygoną, kreślone jest wyłącznie przez bogów (siły wyższe)? A może bohaterka uwikłana jest w niejedną strukturę innej natury niż boska (np. społeczną), która odbiera jej głos i z której nie ma wyjścia? – pyta reżyserka. Pierwsza okazja do uzyskania odpowiedzi 2 marca o godz. 18.00, kolejne – 4, 4 i 6 marca o godz. 9.00 i 11.30.

mt

zdjęcia: Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB

Na zdjęciu reżyserka spektaklu
Reżyserka Gosia Dębska

Na zdjęciu dwie kobiety na tle muru

Na zdjęciu scena ze spektaklu